Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2016

Sylwester & Nowy Rok

Przepraszam, że nie mogłam Wam życzyć Wesołych Świąt :( Ale mam nadzieję, że było super i jesteście zadowoleni z prezentów. Ja tak. Ale życzyć czego innego mogę, więc do tego przechodzę. Chciałabym Wam życzyć udanego Sylwestra, abyście się upili (xD) bo takie święto jest raz na rok (i do tego kurwa na koniec xD). Życzę również szczęśliwego Nowego Roku, aby osobom, które w 2016 roku były smutne, rok 2017 przyniósł wiele radości i bardzo dużo sukcesów. Bawcie się jak najlepiej :) PS. Na pewno każdy z Was się cieszy, że Nowy Rok i te inne. Nie ja. Why? Drugiego stycznia już wracamy do tej pierdolonej budy, potocznie nazywanej szkołą. Nie lubię tam chodzić? Pewnie, że nie! (A jeszcze w podstawówce lubiłam, ale to nie na teraz historia, czemu i w ogóle). Macie jakieś postanowienia na rok, który rozpocznie się za 7,5h? Ja mam, ale na pewno nie zostaną zrealizowane. Ale ok: Schudnąć Być śmielsza Wzmocnić wiarę w siebie Stać się optymistką Nigdy już niczego nie zepsuć (nie chodzi o materialnoś...

Kolęda i Sen :D

1. W środę była u mnie koleżanka Anita. I o 18:30 szykowałam się z Mamą, by odprowadzić Anitę, ponieważ było ciemno, a Ona ma kawałek. Gdy PRAWIE miałyśmy wychodzić ktoś zapukał do drzwi. Mama podeszła i pyta się "kto jest?". Cisza. Po jakiś dwóch minutach znów pukanie. - Kto tam? |Mama| - Czy przyjmuje Pani Księdza Po Kolędzie? |Ministrant| Zamurowało Nas wszystkie xDDD Nie spodziewałyśmy się akurat w tym dniu księdza xD Koniec końców nie został w tym roku przyjęty xD 2. Ze środy na czwartek miałam taki sen: Idę do szkoły. Ulica? Piękna. Niezatarasowana samochodami i bez kałuż - raaj. Szczerze to czułam się jak w Nowym Jorku i nie wiem czemu xD Przechodzę później przez ulicę i boiskiem idę do szkoły (czego w realności nie robię). W mojej szkole, we śnie, nie było jakiś szatni i do owej szkoły chodziło się na niebiesko. Ogólnie cały świat we śnie był dziwnie niebieski :P Także otwieram drzwi i od razu idę do dużej sali. Tam miała się odbyć narada w sprawie wycieczki. Ok, jes...

Fajne nicki z TFM #1

Obraz
Otóż... Znalazłam sobie nowy cel xDDD Teraz, gdy nudzi mi się w nocy, błądzę po różnych serwerach Transformice i szukam ludzi ze śmiesznymi lub dziwnymi nickami. To pierwsza część tego typu postów.  *Post nie ma na celu obrazy kogokolwiek* ________________________________________________ Serwer Brazylijski: _____________________________________________________ _____________________________________________________ Serwer Polski:

dawna opowiesc ze szpitala

Z góry przepraszam za jakiekolwiek błędy, ale piszę post z telefonu o czwartej w nocy / nad ranem (jak kto se woli :P) Gdy byłam w drugiej klasie szkoły podstawowej dwukrotnie miałam zapalenie płuc. Nie pamiętam już tak doskonale jak to było, ponieważ owe zdarzenia są z roku 2010 bądź 2011. Pierwszego zapalenia nie pamiętam prawie wcale, poza tym, że obudziłam się w środku nocy z wielkim bólem w lewym boku. Kompletnie nie wiedziałam która jest godzina, bo nie miałam pod ręką telefonu, bo zegara nie miałam już wtedy w swoim pokoju. Nie mogłam się również ruszyć, bo ból byl... Co tu mówić, nie do zniesienia. Niedługo potem usnelam. Rano było lepiej. Niestety wieczorem znów... Rodzice nie wiedzieli co robić, bo przychodnia była już wtedy zamknięta. Tak na prawdę, to nikt nie wiedział co mi jest. Tata postanowił zadzwonić do swojego kolegi, który w tamtym czasie uczył się, by zostać lekarzem. Z tamtego wieczora pamiętam tylko tyle, że Tata opisywał koledze co mi jest, a kolega powiedział,...

gdzie mnie można jeszcze znaleźć

HowrsePL : asia121 Doggi-Game : volim_pse Zapytaj.onet.pl : Lonely For You Only ^_^ Transformice : Zwierzakowa MiceForce : Parafia Wattpad : Seronoserxd Ostatnia aktualizacja: 27.O1.2O18r. 04:21

Nocne głupstwa xDDD

Obraz
NIC NIE MÓWCIE xDDDD

Teraz trzeba się cieszyć każdym samodzielnym stanięciem na łapy, każdym uśmiechem, eliminować każdą łzę, trzeba pomagać, trzeba wierzyć w lepsze jutro...

Chodzi o mojego Pieska...  Dnia 22.12.br. jak wróciłam z Wigilii Klasowej to Antoś już wtedy był osowiały. Przeważnie biegał po domu, gryzł zabawki, gdy wracałam ze szkoły. Ogólnie było widać żywość. A wtedy? Merdał ogonkiem jak przyszłam, owszem, lecz był smutny. Wskoczył na kanapę, na której usiadłam i siedział. Poszłam na chwilę do kuchni, zawsze było tak, że po prostu poszedłby za mną, ale nie wtedy... Został. Po chwili wróciłam i usiadłam obok Niego. Siedziałam dłuższą chwilę i znów poszłam do kuchni (wiecie, gadałam z Mamą, która przygotowywała na Wigilię wszystko to musiałam czasem chodzić). Antoś myślał, że chcę Go na balkon wypuścić i poszedł w jego stronę, lecz, gdy zobaczył, że ja idę w zupełnie przeciwną stronę,stanął smutny i usiadł, również smutny. I siedział długo. Natomiast dnia 23.12.b.r. obudziłam się o 14:02, gdy moja Mama wróciła z popołudniowego spaceru z Antosiem. Padał deszcz, więc wypadało wytrzeć Pieska ręcznikiem, bo był mokry. A skąd. Warczał, nie chciał...

Wigilia Klasowa

Dnia 22.12.2016r. miałam wigilię klasową. Mi prezent robiła Agata, a ja Igorowi. Trwało to dosłownie 4h i 1 minutę xDD (bo o 07:50 wyszłam z domu, a o 11:51 wróciłam). Dlaczego? Jestem w chórze. Dziś w szkole były jasełka. Niektóre klasy przychodziły na ósmą, a niektóre na dziewiątą ileś tam. Było super. Oprócz tego, że straszliwie mnie nogi bolały i do teraźniejszej godziny nie mogę wyprostować lewej ręki (bo przez 3h miałam zgiętą). Na szczęście jestem praworęczna. Co mi Agata kupiła? Dwa rodzaje perfum, czekoladę oraz Mikołaje z czekolady. Co ja kupiłam Igorowi? Encyklopedię przydatną do historii, biologii, chemii, matematyki, polskiego i historii literatury, oraz czekoladę. Całkowity kosz prezentu nie mógł przekraczać dwudziestu pięciu złotych. Zwał to raczej z dziś nie ma. Ale jedna super historia to jest. Na przerwie pomiędzy Naszymi występowaniami na jasełce, gdy siedziałyśmy w czternastce, Agata poszła do klasy, w której mieliśmy wigilię (ósemka) po prezent i torebkę, które tam...

... + zwały

Así que... Probablemente estoy enfermo.... Ok. Do rzeczy. Lubię język Hiszpański i tak też chciałam zacząć, ale teraz na poważnie. Więc... Prawdopodobnie jestem chora... Muszę zrobić badania na cukrzycę, tarczycę i badania krwi. Plus będę chciała jeszcze serca. ¿Por qué? W drugiej klasie szkoły podstawowej, jak zachorowałam na zapalenie płuc (dwa razy, lecz drugim razem leżałam osiem dni w szpitalu), miałam kiepskie, na prawdę kiepskie wyniki badań serca. Skąd wiem? Jak kurowałam się w domu po szpitalu, dorwałam pewnego dnia kartkę z wynikami moich badań, lecz niezbyt rozumiałam (no 2 klasa no xD), lecz coś tam było napisane, że złe wyniki serca. Por supuesto... Pytałam się rodziców o to, ale mówili, że coś źle przeczytałam. Sí, a la derecha... Umiałam czytać przecież. Teraz, jak o to pytam to mówią, że to nieprawda etc. No creo... Me temo...  Proszę, trzymajcie za mnie kciuki, aby było dobrze <3 :( + ZWAŁY Zapomniałam opowiedzieć w poniedziałek...

ZWaŁY z WTorKU

Mam te rozmowy z pedagogami, a dziś miałam wizytę umówioną nie w szkole, a w centrum miasta, czyli mam kawałek. Rzecz kurde jasna (xD), nie chciało mi się iść na pieszo, więc poszłam na autobus. Miałam go na 10:29, więc wyszłam z domu o 10:21, bo do przystanku mam niedaleko. Trochę zaczekałam i przyjechał. Dopiero wsiadając, zauważyłam moją wychowawczynię xDD oczywiście "dzień dobry", odpowiedziała. Eam, zapomniałam dodać, że musiałam jechać z Mamą xDD ale już wiecie (xD). Mama prawie cały czas rozmawiała z Panią z Biologii (czyt. wychowawczynią), ale opowiem najpierw coś śmiesznego z samego początku, a potem jeszcze inne xD 1. Weszliśmy do autobusu. Mama przystąpiła do kasowania biletów. Ja, niczego się nie trzymałam xDD Autobus ruszył.. A ja w pośpiechu, chcąc się nie przewalić, złapałam Mamę xDD rezultat? Gdyby nie jakaś babka za moją Mamą, przewaliłybyśmy się xDDD oczywiście babka została rąbnięta xD Mama Ją przeprosiła. A ja se usiadłam, żeby nikogo już nie przewalić xDD...

ZWaŁY z POniedziałKU

1. Była próba chóru na biologii. Chodzę na chór. Ćwiczymy "Bóg się rodzi", a Pani: Z życiem to śpiewajcie! Bóg się rodzi, a nie umiera! xDDD 2. Na jakiejś przerwie. "Na 17:30 kiermasz." A ja zrozumiałam: "Na 17:30 na Karaiby." xDDD 3. Na języku Polskim: - Jakie jeszcze znacie zwyczaje w Boże Narodzenie? |Pani| - Obieranie jajek! |Dominik| xDDD 4. Też na języku Polskim: - W Boże Narodzenie... |Pani| - Jest lany poniedziałek! |Kajetan| xDDDDD Ponadto trzymajcie za mnie kciuki bo mam teraz wolną chatę, Mama jest na zebraniu... Badumpss! xD

Może Wy Ich zrozumiecie... xD

Obraz
Sorki, że te pierwsze trochę niewidoczne, ale nie chciało mi się screenów robić xDD czy Wy Ich rozumiecie? ja właśnie niestety nie xDDDDDDDD

Really! Ona się nabrała xD

Obraz

Śmieszne

Obraz
1. W weekend wpadłem na swojego szefa w najmniej spodziewanym miejscu - spotkaniu anonimowych alkoholików. Po chwilowym szoku, szef się otrząsnął i stwierdził, że mogę zacząć szukać nowej pracy bo firma nie potrzebuje ludzi z problemem alkoholowym. Czy tylko ja widzę w tym nieskończoną hipokryzję? 2. Moja mama zrobiła mi dzisiaj długi wywód na temat tego jakim to jestem kiepskim kierowcą. Sama siedziała wtedy za kółkiem i tak ją pochłonął jej monolog, że przejechała na czerwonym świetle... i uderzyła w radiowóz. 3. Kiedy biegałem wieczorem nad jeziorem zostałem napadnięty. Nie zdążyłem nawet zobaczyć od kogo dostałem, a już leżałem nieprzytomny na glebie. Dopiero po analizie zapisów z monitoringu w pobliskim sklepie okazało się że ogłuszyło mnie dwoje 12-latków. Najciekawsze jest to, że mam prawie dwa metry wzrostu i pół życia trenowałem karate, a cios patykiem powalił mnie błyskawicznie. 4. Ostatnio zostałam okradziona na ulicy. Chłopak, który wyglądał niepozornie poprostu podpie...

Zwały z dziś (CzwarteK)

1. Na przerwie po języku Polskim: - Co teraz mamy? |Agata| - Geografię. |Anita| - Matematykę. |Ja| - Historię. |Alex| A historii w ogóle dziś nie mieliśmy xDDD koniec końców była geografia xD 2. Przed muzyką Alex bił się z Igorem II Starszym, zauważyła to Pani od chemii i na cały korytarz: "co Ty robisz, co Ty robisz?!". Rozdzieliła Ich, a Alex później: "chyba Pani chce się z Nami pobawić" xDD 3. Na geografii: - Agat, która godzina? - Nie wiem. |Agata| - No przecież masz kurde przed sobą zegar! |Ja| - Ale nie znam się. |Agata| - Ale wiem, że jest przed jedenastą. |Agata| - To dobrze, że chociaż to wiesz. |Ja| - Aha, czyli ja nic innego nie wiem? Nie wiem jak się nazywam, ile mam lat i w ogóle? |Agata| - Nie wiem. Ale ok, sprawdźmy. |Ja| - Stolica Berlina? Twuuuu, znaczy stolica Niemiec? |Ja| - Berlin. |Agata| - Jak masz na imię? |Ja| - Agata. |Agata| - A ja? |Ja| - Aśka. |Agata| - Jaki teraz mamy przedmiot? |Ja| - Geografię. |Agata| - Gdzie teraz jesteśmy? |Ja| - W ...

Gadania #1

Obraz

Rozmowa na TFM

Obraz
Chuj, nie zaklejam nicków :P

Zwały z dziś (WtoreK)

1. Przed geografią. Czekamy na Panią. Ja gadam z Agatą. - Boże.. Jaką ja mam tapetę na laptopie... Siara jak... |Ja| - A jaką masz? |Agata| - Taką, że miałam pięć lat, wypadały mi zęby i byłam szczerbata. |Ja| Nie zauważyłam, że Pani przyszła i Nas słuchała. Mina bezcenna xDDD 2. Na końcu geografii. - Agata, byłaś kiedyś w mieście Polend? |Wiktoria| - Nie. |Agata| Ja z Wiktorią w śmiech xDDD (Bo Ona specjalnie, że "miasto" a nie "kraj" xDDD) A Agata tak całkiem serio xDDD 3. Przed geografią, przerwa. Siedzą sobie chłopaki przy oknie, a jeden je kanapkę i coś w telefonie czyta. Nagle Jego kolega Go machnął ręką, a kanapka wyleciała w powietrze. Trochę na pozostałych kolegów, którzy najwidoczniej myśląc, że to odłamki bomby, zaczęli uciekać xDDD a potem tymi odłamkami się rzucali xDD 4. Na historii. Poszliśmy na podstawówkę oglądać jak inne klasy grają w siatkówkę. Ja, Agata i Anita nie chciałyśmy stać xDD więc usiadłyśmy. I ja miałam głowę podpartą na ręku i babka od...

Zwały z dziś (PoniedziałeK)

Dziś w ogóle super xDDD 1. Język Polski. Pamiętacie Kubę? Temu co Kajetan odsunął krzesło na geografii i Kuba był w szpitalu? Dziś wrócił do szkoły. On przeważnie w szkole głupieje. Tak też było i dziś. Pani wpuściła Nas do klasy, a sama na chwilę gdzieś poszła. Oczywiście wielki gwar. Nagle Kuba idzie do tablicy, Warto dodać, że tablica do pisania mazakiem, oraz tablica interaktywna są obok siebie. Na tej pierwszej był napisany temat jeszcze z poprzedniej lekcji. Kuba pomylił je... Maznął 3-4 kreski na tablicy interaktywnej czarnym mazakiem... Niektórzy zaczęli krzyczeć "co Ty robisz?! to nie ta!". A On głupia mina i od razu uciekł do swojej ławki... xD lecz po chwili wrócił i chciał zmazać. Szmatki szukać się nie chciało, a ręką ni chuja. Znów niektórzy zaczęli "Kuba, Pani zaraz przyjdzie, siadaj!". On usiadł. - Kurwa, ludzie! Pani idzie! Będzie beka w chuj! |Ja| Przyszła. Całą lekcję nie domyśliła się, że jest popisane xDD Po lekcji poszłam się zapytać czy zaj...

Opowiadanie moje i Patrycji

Patrycja: Pewnego dnia ojciec stworzył go w laboratorium. Ja: Wszyscy Mu gratulowali tak wspaniałego stworzenia xD Patrycja: Ale pewnego dnia jego synek uciekł bo go zgwałcił i przyszedł do pracy wściekły Ja: Synek usiadł przed kompem i szukał info czy aby przypadkiem nie jest w ciąży Patrycja: I poszedł na kibel zrobić test ciążowy Ja:  Okazało się ze jest. Temperatura podskoczyla do 40°C Patrycja: Zadzwonił do lekarza co ma robić a lekarz na to: Ja: Panie. Jesteś Pan facetem, a nie ciężarną babą. Ogarnij się weź Pan. Patrycja: To znaczy że internet i testy ciążowe kłamią?! -zapytał Ja: Tak. Bo jesteś Pan kurwa dziadem, a dziady nie łażą w ciąży. Patrycja: A in vitro?! Ja: Zjeżdżaj Pan ! Inni pacjenci czekają! Patrycja: Doniose na Pana skargę! Ja: Proszę bardzo, czekam. Patrycja: Całuj mnie panie Ja: Kurwo nijaka! Nie jestem homo! Patrycja: Tym razem mi Pan nie ucieknie!!! Ja: Zostanę ...

Może być mniej postów :c

Witajcie. Z góry przepraszam za błędy, ale piszę z telefonu. Tak jak w tytule.. Może być mniej postów... Czemu? Zepsuł mi się komputer... Jeszcze jak wyłączałam to o 04:30 było wszystko ok, a później jak chciałam to włączyć o 17:10 to ni cholery... Tzn niby się włączał, ale chwile później się zacinał i nic... Próbowałam z angielskojęzyczną tabelką, która zawsze pomagała i nic. Były też litery, lecz one też nic nie dały. Do cierpliwych świat należy, więc się nie poddawałam. Próbowałam go naprawić aż do 22:38... Mam w tym określony cel. Otóż obecnie mam kontakt z moim chłopakiem tylko na TFM, a w TFM mogę tylko grać na lapku. Mam nadzieję, że to tylko tak na jeden wieczór... :<

Zwały z piątku + najgorszy dzień? A właśnie, że superowy!

Obraz
W piątek... Lekcje były na ósmą... Powinnam wyjść z domu o za dziesięć lekcja... A wyszłam? Dziewiąta jedenaście? Tak, coś w tym stylu... Zaspałam? Nie... Miałam nie iść do szkoły... Moja Mama widzi, że boję się... Tzn, może nie do końca chodzić do szkoły, co boję się mojej klasy? Tak na prawdę to jest po równo... W piątek (09.12.b.r.) znów poszła porozmawiać z Panią pedagog, co ze mną robić, martwiła się. Ja zostałam w domu. (Grałam w doggi-game xDD). Mama wyszła z domu jakoś krótko po ósmej, a wróciła wraz z Panią pedagog dziewiąta / po dziewiątej. Dosłownie chwileczkę pogadałyśmy i powiedziała mi, że siedzenie w domu mi nic nie pomoże, że wręcz przeciwnie, im później przyjdę, tym gorzej. Miałam się ubrać i iść... Ok, byłam ubrana, poszłam tylko założyć buty i kurtkę... Byłam przeciwna, jednak będąc w transie bania się, robiłam co musiałam. Serce drżało z niepewności, bałam się iść... Mam dość krótką drogę, ale przez cały czas szłam z głową kompletnie na dół, wpatrywałam się w chodn...

Wspaniały dzień :3

Obraz
Jeśli czytaliście ostatni post, to nie będziecie mieć problemu ze zrozumieniem tego ;3 Dziś również bałam się iść do szkoły i nie poszłam. Mama poszła ponownie do mojej szkoły, ponieważ od pewnego czasu przed wyjściem do szkoły boli mnie brzuch, głowa etc ze stresu. Poszła zapytać się co robić... No wiecie. Poszła jakoś o jedenastej (dziś lekcje były na 10:40). A wróciła o 11:20 chyba. Z Panią pedagog z mojej szkoły. Antoś (mój Piesek) straszliwie szczekał, a ja wiedziałam, że ktoś przyszedł, podejrzewałam, że to ktoś ze szkoły, nie odczuwałam nic. Czemu? To później... Pani przyszła do pokoju w którym leżałam. Powiedziałam "dzień dobry", starając się, żeby wyglądało to wesoło, lecz chyba nie bardzo się udało, wymówione to było bez emocji, jak chory, w ostatnich dniach życia, jak najgorszy w świecie pesymista... Tak to brzmiało... Nie chciała kawy ni herbaty. Mama zaproponowała abyśmy przeszły do pokoju obok, w którym można zamknąć drzwi. Poszłyśmy. Ja ogólnie jestem sceptycz...

Wyjaśnienie :3

Obraz
Witajcie. Nie pisałam zbyt, ponieważ moje życie 'diametralnie się zmieniło'. Otóż nie byłam w poniedziałek w szkole, we wtorek byłam, dziś (środa) nie, a i nie wiem, czy w czwartek i piątek pójdę. Dlaczego? Opowiem jedną sytuację z wtorku..: Teraz, w tym tygodniu są próbne testy 3-ich klas. Więc My nie mamy trzech pierwszych lekcji i przychodzimy na za dziesięć jedenastą [10:50]. Mówili Nam w piątek, żeby nie przychodzić za wcześnie, bo Nas prędzej do szkoły nie wpuszczą. Toteż ja wczoraj wyszłam z domu o dziesiątej czterdzieści pięć, a mam do szkoły jakieś 3-4 minuty. Przyszłam do szkoły, potem do szatni. Tam, [w szatni] była tylko Zuzia (rok młodsza, lecz z mojej klasy). Zapytałam czy poczeka, odpowiedziała, że nie ma sprawy. Przebrałyśmy się mniej więcej w tym samym czasie i poszłyśmy. Na korytarzu nie było nikogo, nie wiedziałyśmy czy to już lekcja. W drodze cały czas rozmawiałyśmy. Aż w końcu doszłyśmy pod salę lekcyjną. Miała być geografia. Wchodzimy do sali. - Przeprasza...