Zwały z dziś (CzwarteK)
1. Na przerwie po języku Polskim:
- Co teraz mamy? |Agata|
- Geografię. |Anita|
- Matematykę. |Ja|
- Historię. |Alex|
A historii w ogóle dziś nie mieliśmy xDDD
koniec końców była geografia xD
2. Przed muzyką Alex bił się z Igorem II Starszym, zauważyła to Pani od chemii i na cały korytarz: "co Ty robisz, co Ty robisz?!". Rozdzieliła Ich, a Alex później: "chyba Pani chce się z Nami pobawić" xDD
3. Na geografii:
- Agat, która godzina?
- Nie wiem. |Agata|
- No przecież masz kurde przed sobą zegar! |Ja|
- Ale nie znam się. |Agata|
- Ale wiem, że jest przed jedenastą. |Agata|
- To dobrze, że chociaż to wiesz. |Ja|
- Aha, czyli ja nic innego nie wiem? Nie wiem jak się nazywam, ile mam lat i w ogóle? |Agata|
- Nie wiem. Ale ok, sprawdźmy. |Ja|
- Stolica Berlina? Twuuuu, znaczy stolica Niemiec? |Ja|
- Berlin. |Agata|
- Jak masz na imię? |Ja|
- Agata. |Agata|
- A ja? |Ja|
- Aśka. |Agata|
- Jaki teraz mamy przedmiot? |Ja|
- Geografię. |Agata|
- Gdzie teraz jesteśmy? |Ja|
- W szkole. |Agata|
- Pierwsza stolica Polski? |Ja|
- Gniezno. |Agata|
- Ok, jeszcze jedno. Druga wojna światowa? |Ja|
- 1918 |Agata|
- *walnięcie się w łeb* |Ja|
- Boże.. Agat... |Ja|
- No co??? |Agata|
- Podpowiedzieć? |Ja|
- No ok. |Agata|
- Tysiąc dziewięćset trzydziesty któryś. |Ja|
- *zdziwienie* |Agata|
- 1939 kurwa żeż mać! |Ja|
- Aaaaa. |Agata|
- A skończyła się w tysiąc dziewięćset czterdziestym piątym. |Ja|
- Na prawdę? *zdziwienie* |Agata|
- Boże... Agat... No tak! |Ja|
Osłabiła mnie xDDD
4. Pisałam dziś od 7:15 dwa zaległe sprawdziany z geografii. Pod koniec lekcji, gdy Pani oddawałam je, to Pani spojrzawszy się na jeden z nich, rzekła: "Miałaś pisać na swojej kartce a nie tu, ale kit i tak jest wszystko źle. No może poza tym pierwszym". Nie ma to jak poprawienie humoru xDDD
I jeden faktycznie - był źle, a drugi dobrze cały :)
5. Kocham śpiewać. Na muzyce śpiewaliśmy. Staram się w miarę głośno śpiewać, czego kurwa nie polecam jeżeli idzie się pomylić xDD
Śpiewaliśmy piosenkę, którą się uczyliśmy tydzień temu, ale tydzień temu mnie nie było. Na szczęście śpiewaliśmy ją również na chórze w poniedziałek, a wtedy byłam. Jako, że od początku roku nie założyłam zeszytu do muzyki (kurwa nie chce mi się a cu? xD), to Agata mi pożyczyła ze swojego, abym tekst czytała. Jednak starałam się z pamięci i pierwszy raz śpiewałam czytając, a drugi tylko czasem spoglądając w tekst. No i doszliśmy do linijki mniej więcej: "I kiedy gwiazdka, kiedy pierwsza gwiazdka Nam zaświeci", a ja śpiewam: "I kiedy gwiazdka, kiedy pierwsza gwiazdka Nam zaśpiewa". I tak na całą klasę xDDD
Z Agatą dalej śpiewać nie mogłyśmy, bo tak się śmiałyśmy xDD
- Co teraz mamy? |Agata|
- Geografię. |Anita|
- Matematykę. |Ja|
- Historię. |Alex|
A historii w ogóle dziś nie mieliśmy xDDD
koniec końców była geografia xD
2. Przed muzyką Alex bił się z Igorem II Starszym, zauważyła to Pani od chemii i na cały korytarz: "co Ty robisz, co Ty robisz?!". Rozdzieliła Ich, a Alex później: "chyba Pani chce się z Nami pobawić" xDD
3. Na geografii:
- Agat, która godzina?
- Nie wiem. |Agata|
- No przecież masz kurde przed sobą zegar! |Ja|
- Ale nie znam się. |Agata|
- Ale wiem, że jest przed jedenastą. |Agata|
- To dobrze, że chociaż to wiesz. |Ja|
- Aha, czyli ja nic innego nie wiem? Nie wiem jak się nazywam, ile mam lat i w ogóle? |Agata|
- Nie wiem. Ale ok, sprawdźmy. |Ja|
- Stolica Berlina? Twuuuu, znaczy stolica Niemiec? |Ja|
- Berlin. |Agata|
- Jak masz na imię? |Ja|
- Agata. |Agata|
- A ja? |Ja|
- Aśka. |Agata|
- Jaki teraz mamy przedmiot? |Ja|
- Geografię. |Agata|
- Gdzie teraz jesteśmy? |Ja|
- W szkole. |Agata|
- Pierwsza stolica Polski? |Ja|
- Gniezno. |Agata|
- Ok, jeszcze jedno. Druga wojna światowa? |Ja|
- 1918 |Agata|
- *walnięcie się w łeb* |Ja|
- Boże.. Agat... |Ja|
- No co??? |Agata|
- Podpowiedzieć? |Ja|
- No ok. |Agata|
- Tysiąc dziewięćset trzydziesty któryś. |Ja|
- *zdziwienie* |Agata|
- 1939 kurwa żeż mać! |Ja|
- Aaaaa. |Agata|
- A skończyła się w tysiąc dziewięćset czterdziestym piątym. |Ja|
- Na prawdę? *zdziwienie* |Agata|
- Boże... Agat... No tak! |Ja|
Osłabiła mnie xDDD
4. Pisałam dziś od 7:15 dwa zaległe sprawdziany z geografii. Pod koniec lekcji, gdy Pani oddawałam je, to Pani spojrzawszy się na jeden z nich, rzekła: "Miałaś pisać na swojej kartce a nie tu, ale kit i tak jest wszystko źle. No może poza tym pierwszym". Nie ma to jak poprawienie humoru xDDD
I jeden faktycznie - był źle, a drugi dobrze cały :)
5. Kocham śpiewać. Na muzyce śpiewaliśmy. Staram się w miarę głośno śpiewać, czego kurwa nie polecam jeżeli idzie się pomylić xDD
Śpiewaliśmy piosenkę, którą się uczyliśmy tydzień temu, ale tydzień temu mnie nie było. Na szczęście śpiewaliśmy ją również na chórze w poniedziałek, a wtedy byłam. Jako, że od początku roku nie założyłam zeszytu do muzyki (kurwa nie chce mi się a cu? xD), to Agata mi pożyczyła ze swojego, abym tekst czytała. Jednak starałam się z pamięci i pierwszy raz śpiewałam czytając, a drugi tylko czasem spoglądając w tekst. No i doszliśmy do linijki mniej więcej: "I kiedy gwiazdka, kiedy pierwsza gwiazdka Nam zaświeci", a ja śpiewam: "I kiedy gwiazdka, kiedy pierwsza gwiazdka Nam zaśpiewa". I tak na całą klasę xDDD
Z Agatą dalej śpiewać nie mogłyśmy, bo tak się śmiałyśmy xDD
Komentarze
Prześlij komentarz