wczoraj

tytuły coraz bardziej bez sensu, ale nie mam nań pomysłów xD
chodzi o poniedziałek... bo dziś nie byłam ze względu na wbitą drzazgę i wczorajsze naderwanie mięśnia/mięśni... jak się domyślacie - nie mogę chodzić...
przechodząc do zwał i ogólnie do wczoraj...

1. Na religii i biologii były spotkania z pedagogami, odnośnie wybierania dalszych szkół i zawodu, który będziemy wykonywać w przyszłości. Na pierwszej godzinie...
- A co ogranicza Nas, w zdobywaniu nowej wiedzy o Naszych zainteresowaniach? |Jedna z Pań|
- Szkoła. |Ktoś1|
- Szkoła. |Ja|
- Szkoła. |Ktoś2|
xDDDDDDDDDDD

2. Na drugiej godzinie spotkania z dwiema Paniami pedagog, musieliśmy podzielić się na sześcioosobowe grupy (wg siedzenia w ławkach). Ja i Agata, wypadało na to, że będziemy w grupie z chłopakami. Lecz Panie zaproponowały, abyśmy poszły do dziewczyn (Oliwii, Julii, Wiktorii i Anity). Zachwycona to ja kurwa nie byłam, bo nienawidzę tej całej Julii. Ona jest tak głupia i tak pusta i tak wkurwiająca!! Kiedy indziej o Niej... Wzięłyśmy krzesła i się dosiadłyśmy. Mieliśmy (każda grupa) zrobić plakat o wybranym przez Nas zawodzie. Tzn takie logo, ale nie podpisywać xD
Zdecydowałyśmy się (eee, znaczy Julia...;-;) na kosmetyczkofryzjerkę i się zapytała (najpierw mnie) czy się zgadzam. Powiedziałam, że tak, bo jakoś nie znoszę z Nią gadać. Kurwa, rozpisałam się nie o tym, co trzeba xDDDDDDDDD
Przechodząc do rzeczy... Julia, Wiktoria i Oliwia cały czas gadały o "siurach".
- Asia, a Ty lubisz siury? |Julia|
- Nie udzielam się. |Ja|
- O! I dobrze! |Wiktoria|
- Agata, a Ty lubisz siury? |Julia|
- Agata tak się Nań popatrzała...
- Eeeee, a co to? |Agata|
- Haha! Ona nie wie! *śmiech* |Wiktoria|
- Oj, Agat *lekki śmiech* |Ja|
A Ona tak się gapiła xD

Jak sobie mięsień naderwałam? W piątek około północy w coś nadepnęłam i wbiła mi się drzazga (czy coś w tym podobiu...)
W szkole w ogóle nie mogłam chodzić... Postanowiłam więc, że na WF się przebiorę (żeby nie było, że nie mam stroju), ale ćwiczyć nie będę. Tak też się stało. Zapytałam się faceta, czy mogę usiąść i wytłumaczyłam, że mnie boli, że to, że tamto xD
Ale najpierw to nachodziłam się za Nim, zanim mnie spytał co chcę xD
Dziewczyny już dawno zaczęły rozgrzewkę, a ja łażę za Nim xD
On w końcu... "No co tam ptaszku? [...]". Jaką ja minę pierdolnęłam xDDDDD i Mu zaczynam tłumaczyć xD a On, że będę robiła ćwiczenia. Na pierwszy ogień pięćdziesiąt brzuszków. Myślę, że okay, bo już kiedyś 80 robiłam, więc dam radę. Ostatecznie zrobiłam STO PIĘĆDZIESIĄT, bo powiedział, że potem da mi inne ćwiczenia, a ja innych nie chciałam. SERIO TYLE ZROBIŁAM! Potem się zapytał ile już. Powiedziałam Mu. To potem przysiady, mogę trzymać się drabinek. Trzymałam się i zrobiłam pięćdziesiąt (a miałam dwadzieścia). Potem Agata zapytała się, czy z Nią zagram (grały w siatkę, w parach, a Ona nie miała pary). Powiedziałam, że Pan mi wyznaczył zadanie i, że nie wiem czy pozwoli. To Ona poszła się zapytać, facet się zgodził. Grałyśmy, lecz nie mogłam w ogóle biegać. A potem była zagrywka. I My z Agatą ćwiczyłyśmy razem i Ona raz sobie szła z piłką, a ja chciałam, aby się odsunęła, bo nie chciałam Jej piłką uderzyć (choć po prawdzie to należałoby się Jej xDDDDD). To mówiłam do Niej, żeby się odsunęła, nawet lekko krzyczałam, a Ona nic. To ja w końcu "no idź Ty ch..." i taka przerwa, bo nagle orient, że nauczyciel koło mnie stoi xDDDDD


________________________________
Z DZISIAJ!
Zadzwoniłam do Agaty, by mi podała co z dzisiaj zadane. Tylko matma, ale dość długo sobie pogadałyśmy. Posłuchajcie niektórych dialogów....
JEDEN:
- Aśka, a wiesz co ja dziś powiedziałam? |Agata|
- Co? |Ja|
I dokładnie Jej słów nie przytoczę, ale Ona powiedziała, że mózg jest podobny do dupy. Dlaczego? Bo ma jakby takie dwa półkola i dupa też. No myślałam, że runę ze śmiechu xD
DWA:
Coś tam zaczęła gadać, że Jej nie oddałam długopisu, który od Niej wczoraj pożyczyłam. Powiedziałam, że wiem i, że jutro Jej oddam.
- Bo właśnie Martyna chciała ode mnie pożyczyć, a ja do Niej powiedziałam, że nie mam, bo Aśka wczoraj pożyczyła. |Agata|
- A, bo ja cygan :D |Ja|
- Aśka, Ty cyganie. |Agata|
Bo to też chodziło o to, że My pisałyśmy takie opowiadania w takim Naszym zeszycie, o Naszych zwierzętach i ja miałam coś tam napisać, a do dziś nie napisałam i do dziś nie oddałam Jej tego zeszytu i długopisu przeznaczonego do pisania tam xDDD (już rok i cztery miesiące)
I My coś tam gadamy, gadamy se... xDD
- A Ty zaraz powiesz, że jesteś murzynem. |Ja|
- No może jestem. Skąd wiesz, czy Nasza skóra nie jest koloru granatowego, albo skąd wiesz, że nie jesteśmy murzynami? |Agata|
- No, ja siedzę obok takiej szafki i widzę swoje odbicie, więc widzę, że mam skórę koloru białego. |Ja|
- Kremowego! |Agata|
- No wiesz o co chodzi. |Ja|
- Wiem. |Agata|
- A mam do Ciebie takie jedno pytanie... |Ja|
- Jakie? |Agata|
- Co Ty dzisiaj jadłaś? |Ja|
- Dzisiaj...? Hmmm.... Rano to mleko na płatkach. Em, znaczy płatki na mleku. Jadłam je łyżką. |Agata|
- Myślałam, że widelcem *śmiech* |Ja|
- Potem to... wafla w szkole, a potem w domu barszcz z uszkami. |Agata|
- No, to jadłaś dobrze. A nie było nic przeterminowane? |Ja|
- Hmmm..., nie. Przeterminowane będzie, jak umrę. |Agata|
Walnęłam się w łeb xDDD
TRZECIE:
Coś się zgadałyśmy o ludziach i zwierzętach.
- No a skąd można wiedzieć czy ludzie to nie zwierzęcia? Albo czy człowieki to nie zwierzęcia? |Agata|
- Może chodziliśmy kiedyś na czterech łapach... *pogłębione myślenie...* |Ja|
- Może byliśmy zwierzęciami, a jednak nazwano Nas ludziami?? |Agata|
Tak, Ona ma zajebistą gramatykę. PS. Takie ciekawe tematy na rozmowę xDDDDDDD


________________________________
ZWAŁA SPRZED TYGODNIA....
ZAPOMNIAŁAM OPOWIEDZIEĆ xD
Wtorek. Godzina wychowawcza.
- Aśka, opowiem Ci sytuację z wczoraj. |Agata|
- Okay. |Ja|
- Więc pojechałam z Tatą do oszołoma *Auchan*, żeby kupić Mamie coś na Walentynki. I chcieliśmy kupić kocie... no... kocie... te... no... |Agata|
Brakło Jej słowa, a ja byłam tak zamyślona (hehe, swój świat, małorealistyczny), że słyszałam tylko "kocie..."
- Żarcie? |Ja|
- Aśka! No jak można komuś podarować kocie żarcie?! |Agata|
xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Peenk