Zaleeegłościii xD
mam ogromne zaległości na blogu w sensie zwał xD
1. [27.02.2017r. - poniedziałek] Ktoś powiedział "proszę Pani, smacznego" a ja zrozumiałam "na plebanii smacznego" xDDDDD
2. [27.02.2017r. - poniedziałek] Wiktoria na matematyce nie wiedziała, ile to jest 1b - 1b + 2b (wynik to 2b, ponieważ jak są takie same litery, to nie musimy ich brać pod uwagę. Więc 1-1? No 0... i +2? no 2, jasne)
3. [27.02.2017r. - poniedziałek] idę sobie na polaka i mijam jakiś chłopaków i jeden z nich mówi: "ja to normalnie gały wywaliłem! jak żaba wyglądałem!" xDDD
4. [27.02.2017r. - poniedziałek] Rozmawiamy o zapylaniu kwiatów i Pani pyta po co owady przylatują i nikt nie wie xDDD Więc Pani takie "no owad nie przychodzi zrobić Mu dobrze" xDDDDDDD
5. [27.02.2017r. - poniedziałek] Agata się całą biologię śmiała, bo w nazwach nasiennych roślin po łacinie, jest wyraz 'sperma' (Nagonasienne - Gymnospermae | Okrytonasienne - Angiospermae) xDDD
6. [27.02.2017r. - poniedziałek] Na polskim był sprawdzian z części mowy (rzeczownik, czasownik, przymiotnik, zaimek, spójnik, przyimek, partykuła, wykrzyknik...) i potem oddajemy sprawdziany i Agata mówi, że weźmie mój, a ja, że ok i odruchowo patrzę w Jej kartkę a tam ⅔ zadań niewypełnionych, a Ona takie "oddaję, bo już nic więcej nie wiem" xDDDDDDDDDDD
7. [27.02.2017r. - poniedziałek] mieliśmy zastępstwo niemieckiego na niemieckim (logika xDDD) z moją imienniczką. I takie:
- Jak będzie "żadna książka"? |Nauczycielka|
- Żaden Buch. |Ja|
Bo sobie rodzajnika dobrać nie mogłam, a "Buch" to po niemiecku "książka" xDD
8. [27.02. 2017r. - poniedziałek] jak wchodzimy na niemiecki, to:
- to jest jednak angielski, nie? |Ja|
- Tak |Agata|
- Pierdole... |Ja|
A akurat przechodziła babka od matematyki i tak się spojrzała xDDDDDD
A to moje pytanie było dlatego, że coś mówili, że nauczyciela od angielskiego nie ma etc xD ale był
9. [27.02.2017r. - poniedziałek] Przed pierwszą godziną WF Paulina czyta Wiktorii zwolnienie.
- Znowu choroba? |Paulina|
- No choroba mózgu nigdy nie przechodzi |Wiktoria|
xDDDDDDDDD
10. [28.02.2017r. - wtorek] Informatyka.
- Panaa! Po co My się uczymy informatyki, skoro Nam się to w życiu nie przyda?? |Andżelika|
- To tak na logikę: po co się uczymy czytać, skoro możemy prowadzić rozmowę? |Nauczyciel|
- No właśnie!!! |Ja|
I Pan taka totalna załamka... Taka mina "Boże... kogo ja uczę" xDDDDDD
11. [28.02.2017r. - wtorek] Przed geografią:
- Maciek, co robiłeś na niemieckim? |Alicja|
- Kłóciłem się z Erykiem, że "Sunday" to sobota. A tak właściwie, to co to? |Maciek|
- Niedziela. |Alicja|
- No mówiłem Ci debilu jebany! |Eryk|
A później:
- Aleks, co Ty robisz? |Alicja|
- Bo Maciek mnie posuwa, Maciek, Ty pedale! |Aleks|
Bo Oni się przepychali na ławce xDDD i jak zadzwonił dzwonek to z niej spadli xDDD
12. [28.02.2017r. - wtorek] Na geografii piszemy zdanie ze słowem "sejsmiczne" a Wiktoria zrozumiała "seksmiczne" i tak napisała xDDDDDDDD
13. [28.02.2017r. - wtorek] Na początku lekcji niemieckiego przychodzi do Nas taki chłopak z innej, równoległej klasy, taki rozhisteryzowany xDDD takie, żeby Pani przyszła do Ich klasy, bo Oni mieli zacząć sprawdzian, ale klasa się wykłóca z nauczycielką i nie mogą xDDDD
Do końca nie wiem, czy nawet Jego klasa wiedziała, że On przyszedł po dyrektorkę (nauczycielka niemieckiego to dyrektorka) xDDDDD
On taka histeria, a Pani (podobnie jak reszta mojej klasy) się śmiała xDDD Ale w końcu Pani poszła
I pomyśleć, że ja z tym chłopakiem tańczyłam Poloneza na balu szóstoklasistów xDDDD
14. [02.03.2017r. - czwartek] JAKI JA MIAŁAM SEN ZE ŚRODY NA CZWARTEK!!!
Była sobie suczka Golden Retriever'a. Miała Ona kwartał (cztery miesiące). Miała wielkie zamiłowania do wszelkich dyscyplin wodnych, jednak nadzwyczaj uwielbiała zawody "dummy". Pomimo młodego wieku wygrała już dobre kilkanaście zawodów powyżej wymienionej dyscypliny wodnej. Pewnego dnia, gdy ćwiczyła w basenie przed następnymi zawodami - ni stąd ni zowąd zaczęła wygłupiać się. Właściciele znaleźli przy basenie puste opakowanie (wręcz rozszarpane) od Viagry (w moim śnie Viagra to był lek na sraczkę). I ktoś krzyknął "ej, ludzie! Ona połknęła leki na sraczkę!", a inni zaczęli mówić, że to niemożliwe, żeby Pies sam sobie wyjął tabletki i tym podobne, ale fakty mówiły same za siebie xDDD
15. [02.03.2017r. - czwartek] Nikt mi nie podał, że na czwartek jest coś z matematyki, dowiedziałam się w szkole od Agaty xDDD
to se myślę, że pewnie da mi przepisać xDDD
no i się zgodziła xDDD
ja sobie przepisuję.... a Pani se 20 minut szukała karty dla mnie (domówki na piątek, bo w środę nie dała) i takie.... w końcu znalazła i daje mi i pyta czy zdążyłam wszystko przepisać z tablicy xDDDDDD Ja takie face palm xDDDD bo przedtem powiedziałam, że mam domówkę xDDDD
16. [02.03.2017r. - czwartek] Na matmie to ja cały czas marudziłam, aby Pani dała mi tą kartkę.
- Ej Agat, marudna jestem, nie? |Ja|
A Ona kiwała głową xDDDD
A później Pani zapytała jaki proponujemy konkurs żeby było dużo chętnych
- Dwa plus dwa! |Jakiś chłopak|
[...]
- A nagrodą może być nieodpytywanie z lekcji! |Jakaś dziewczyna|
- Eeee tam! Wolę złotówki! |Igor|
xDDDDD
17. [03.03.2017r. - piątek] Na polaku była religia. I mieliśmy temat poświęcenia (ale nie, że święci się coś, tylko czemuś dla kogoś, kogoś dla czegoś etc) i siostra zadała pytanie jak My możemy się poświęcić i mało osób wiedziało, a jak już ktoś wiedział, to durnoty
- Ja Wam nie każę biegać po ulicy z krzyżem na plecach i krzyczeć "jestem Asia W***r i zbawiam świat!" |Siostra|
Zostałam powołana do zbawienia świata xDDD (W***r - moje nazwisko)
Wyłam ze śmiechu xDDDDDD
18. [03.03.2017r. - piątek] ćwiczyliśmy na technice regułę prawej ręki i Pani szczotą zakrywała pojazdy na ścianie xDDDD
że w sensie wiecie... obraz wyświetlany na ścianie... na obrazie pojazdy (no skoro reguła prawej ręki to pojazdy)
I raz takie coś (jak już drugi, czy trzeci raz wzięła tą szczotę) "ktoś zobaczy w oknie, że ze szczotą po ścianie latam, to dopiero będzie" xDDDDDDDD
Bo koło szkoły jest dużo bloków mieszkalnych
OCZYWIŚCIE ZWAŁ BYŁO WIĘCEJ, LECZ POGINĘŁY MI W TELEFONIE :(
PRZEPRASZAM :<
1. [27.02.2017r. - poniedziałek] Ktoś powiedział "proszę Pani, smacznego" a ja zrozumiałam "na plebanii smacznego" xDDDDD
2. [27.02.2017r. - poniedziałek] Wiktoria na matematyce nie wiedziała, ile to jest 1b - 1b + 2b (wynik to 2b, ponieważ jak są takie same litery, to nie musimy ich brać pod uwagę. Więc 1-1? No 0... i +2? no 2, jasne)
3. [27.02.2017r. - poniedziałek] idę sobie na polaka i mijam jakiś chłopaków i jeden z nich mówi: "ja to normalnie gały wywaliłem! jak żaba wyglądałem!" xDDD
4. [27.02.2017r. - poniedziałek] Rozmawiamy o zapylaniu kwiatów i Pani pyta po co owady przylatują i nikt nie wie xDDD Więc Pani takie "no owad nie przychodzi zrobić Mu dobrze" xDDDDDDD
5. [27.02.2017r. - poniedziałek] Agata się całą biologię śmiała, bo w nazwach nasiennych roślin po łacinie, jest wyraz 'sperma' (Nagonasienne - Gymnospermae | Okrytonasienne - Angiospermae) xDDD
6. [27.02.2017r. - poniedziałek] Na polskim był sprawdzian z części mowy (rzeczownik, czasownik, przymiotnik, zaimek, spójnik, przyimek, partykuła, wykrzyknik...) i potem oddajemy sprawdziany i Agata mówi, że weźmie mój, a ja, że ok i odruchowo patrzę w Jej kartkę a tam ⅔ zadań niewypełnionych, a Ona takie "oddaję, bo już nic więcej nie wiem" xDDDDDDDDDDD
7. [27.02.2017r. - poniedziałek] mieliśmy zastępstwo niemieckiego na niemieckim (logika xDDD) z moją imienniczką. I takie:
- Jak będzie "żadna książka"? |Nauczycielka|
- Żaden Buch. |Ja|
Bo sobie rodzajnika dobrać nie mogłam, a "Buch" to po niemiecku "książka" xDD
8. [27.02. 2017r. - poniedziałek] jak wchodzimy na niemiecki, to:
- to jest jednak angielski, nie? |Ja|
- Tak |Agata|
- Pierdole... |Ja|
A akurat przechodziła babka od matematyki i tak się spojrzała xDDDDDD
A to moje pytanie było dlatego, że coś mówili, że nauczyciela od angielskiego nie ma etc xD ale był
9. [27.02.2017r. - poniedziałek] Przed pierwszą godziną WF Paulina czyta Wiktorii zwolnienie.
- Znowu choroba? |Paulina|
- No choroba mózgu nigdy nie przechodzi |Wiktoria|
xDDDDDDDDD
10. [28.02.2017r. - wtorek] Informatyka.
- Panaa! Po co My się uczymy informatyki, skoro Nam się to w życiu nie przyda?? |Andżelika|
- To tak na logikę: po co się uczymy czytać, skoro możemy prowadzić rozmowę? |Nauczyciel|
- No właśnie!!! |Ja|
I Pan taka totalna załamka... Taka mina "Boże... kogo ja uczę" xDDDDDD
11. [28.02.2017r. - wtorek] Przed geografią:
- Maciek, co robiłeś na niemieckim? |Alicja|
- Kłóciłem się z Erykiem, że "Sunday" to sobota. A tak właściwie, to co to? |Maciek|
- Niedziela. |Alicja|
- No mówiłem Ci debilu jebany! |Eryk|
A później:
- Aleks, co Ty robisz? |Alicja|
- Bo Maciek mnie posuwa, Maciek, Ty pedale! |Aleks|
Bo Oni się przepychali na ławce xDDD i jak zadzwonił dzwonek to z niej spadli xDDD
12. [28.02.2017r. - wtorek] Na geografii piszemy zdanie ze słowem "sejsmiczne" a Wiktoria zrozumiała "seksmiczne" i tak napisała xDDDDDDDD
13. [28.02.2017r. - wtorek] Na początku lekcji niemieckiego przychodzi do Nas taki chłopak z innej, równoległej klasy, taki rozhisteryzowany xDDD takie, żeby Pani przyszła do Ich klasy, bo Oni mieli zacząć sprawdzian, ale klasa się wykłóca z nauczycielką i nie mogą xDDDD
Do końca nie wiem, czy nawet Jego klasa wiedziała, że On przyszedł po dyrektorkę (nauczycielka niemieckiego to dyrektorka) xDDDDD
On taka histeria, a Pani (podobnie jak reszta mojej klasy) się śmiała xDDD Ale w końcu Pani poszła
I pomyśleć, że ja z tym chłopakiem tańczyłam Poloneza na balu szóstoklasistów xDDDD
14. [02.03.2017r. - czwartek] JAKI JA MIAŁAM SEN ZE ŚRODY NA CZWARTEK!!!
Była sobie suczka Golden Retriever'a. Miała Ona kwartał (cztery miesiące). Miała wielkie zamiłowania do wszelkich dyscyplin wodnych, jednak nadzwyczaj uwielbiała zawody "dummy". Pomimo młodego wieku wygrała już dobre kilkanaście zawodów powyżej wymienionej dyscypliny wodnej. Pewnego dnia, gdy ćwiczyła w basenie przed następnymi zawodami - ni stąd ni zowąd zaczęła wygłupiać się. Właściciele znaleźli przy basenie puste opakowanie (wręcz rozszarpane) od Viagry (w moim śnie Viagra to był lek na sraczkę). I ktoś krzyknął "ej, ludzie! Ona połknęła leki na sraczkę!", a inni zaczęli mówić, że to niemożliwe, żeby Pies sam sobie wyjął tabletki i tym podobne, ale fakty mówiły same za siebie xDDD
15. [02.03.2017r. - czwartek] Nikt mi nie podał, że na czwartek jest coś z matematyki, dowiedziałam się w szkole od Agaty xDDD
to se myślę, że pewnie da mi przepisać xDDD
no i się zgodziła xDDD
ja sobie przepisuję.... a Pani se 20 minut szukała karty dla mnie (domówki na piątek, bo w środę nie dała) i takie.... w końcu znalazła i daje mi i pyta czy zdążyłam wszystko przepisać z tablicy xDDDDDD Ja takie face palm xDDDD bo przedtem powiedziałam, że mam domówkę xDDDD
16. [02.03.2017r. - czwartek] Na matmie to ja cały czas marudziłam, aby Pani dała mi tą kartkę.
- Ej Agat, marudna jestem, nie? |Ja|
A Ona kiwała głową xDDDD
A później Pani zapytała jaki proponujemy konkurs żeby było dużo chętnych
- Dwa plus dwa! |Jakiś chłopak|
[...]
- A nagrodą może być nieodpytywanie z lekcji! |Jakaś dziewczyna|
- Eeee tam! Wolę złotówki! |Igor|
xDDDDD
17. [03.03.2017r. - piątek] Na polaku była religia. I mieliśmy temat poświęcenia (ale nie, że święci się coś, tylko czemuś dla kogoś, kogoś dla czegoś etc) i siostra zadała pytanie jak My możemy się poświęcić i mało osób wiedziało, a jak już ktoś wiedział, to durnoty
- Ja Wam nie każę biegać po ulicy z krzyżem na plecach i krzyczeć "jestem Asia W***r i zbawiam świat!" |Siostra|
Zostałam powołana do zbawienia świata xDDD (W***r - moje nazwisko)
Wyłam ze śmiechu xDDDDDD
18. [03.03.2017r. - piątek] ćwiczyliśmy na technice regułę prawej ręki i Pani szczotą zakrywała pojazdy na ścianie xDDDD
że w sensie wiecie... obraz wyświetlany na ścianie... na obrazie pojazdy (no skoro reguła prawej ręki to pojazdy)
I raz takie coś (jak już drugi, czy trzeci raz wzięła tą szczotę) "ktoś zobaczy w oknie, że ze szczotą po ścianie latam, to dopiero będzie" xDDDDDDDD
Bo koło szkoły jest dużo bloków mieszkalnych
OCZYWIŚCIE ZWAŁ BYŁO WIĘCEJ, LECZ POGINĘŁY MI W TELEFONIE :(
PRZEPRASZAM :<
Komentarze
Prześlij komentarz