Poniedziałek & Wtorek

PONIEDZIAŁEK

1. Na przerwie przed biologią uczyłam się, aby napisać zaległy od ponad miesiąca sprawdzian. (Którego do dziś nie napisałam xDDD). Gdy Agata zerknęła na mój zeszyt, coś Jej się przypomniało. Wyjęła więc swój zeszyt i powiedziała, że mi coś pokaże. Śmiała się przy tym. Odparłam tylko "ok" i czytałam swoje dalej. Agata, po wyjęciu zeszytu przeglądała kartki ostatnich tematów, ale jak widać było - bezskutecznie.
- Kurde! No zapomniałam, co miałam Ci pokazać. |Agata|
- Aha. To na lekcji mi pokażesz, jak Ci się przypomni. |Ja|
Niedługo potem zadzwonił dzwonek na lekcję. Czekaliśmy na Panią, a gdy przyszła - weszliśmy do klasy. Rozpakowaliśmy się i Agata sobie przypomniała, co miała mi pokazać. Otworzyła więc zeszyt i pokazała mi definicję wąsów czepnych. Nie wiedziałam na początku o co Jej chodzi.
- No definicja, jak definicja. |Ja|
- Tak. Ale na tamtej lekcji cała klasa mówiła, że facet od WF je ma! |Agata|
Obie się śmiałyśmy.
Potem na lekcji pisaliśmy definicję liści czepnych. A Agata: oooo! To włosy faceta od WF! xDDDD

2. Religia.
- A wie siostra co? |Oliwia 1|
- Słucham Oliwka? |Siostra|
- Bo był u mnie ksiądz po kolędzie i wypytywał o siostrę! |Oliwia 1|
Siostra mina przerażenia xDDD
- To powiedziałam, że fajna i wyluzowana! |Oliwia 1|
Cała klasa w śmiech xD
A potem siostra wypytywała o fragment Ewangelii.
- I powiedziałam, że lubię religię! |Oliwia 1|
- Oooo! To jak tak lubisz, to powiedz co było dalej w Ewangelii. |Siostra|
Wszyscy w śmiech xDD

3. Przed Niemieckim.
- Aśka, widziałaś moje nowe profilowe? |Agata|
- Nom. |Ja|
- Masz dać serduszko! |Agata|
- Po co? |Ja|
- Masz dać! |Agata|
- Bo co mi zrobisz? :P |Ja|
- Kopnę Cię w dupę i polecisz na Księżyc. |Agata|
Po chwili.
- Ok, czekam, kopnij mnie. |Ja|
- Jak Cię kopnę to na Marsa polecisz! |Agata|
- Jak będę chciała, to i na Jowisz i Saturn. |Ja|

4. Na niemieckim poszliśmy robić zdjęcie klasowe. A już po zrobieniu, niektórzy robili grupowe, więc reszta klasy musiała na Nich czekać. I jest Nas ogólnie w klasie dwadzieścia dziewięć, a wtedy było jakieś dwadzieścia sześć. Byliśmy tak głośno na korytarzu, że aż jakaś babka wyszła z sali i się Nas pytała co teraz mamy i gdzie xDDD

5. Angielski.
- Ready? |Nauczyciel|
- Yes. |Klasa|
- No! |Ja|
- *jakieś zdanie, którego teraz nie pamiętam xD* |Nauczyciel|
- What?! |Ja|
[...]
- Who reads? |Nauczyciel|
- No one. |Ja|
xDDD
A jak nau dyktował pracę domową to sobie fajnie gadaliśmy, np.:
- "Ile jedzenia jest w lodówce?" |Nauczyciel|
- Nie wiem, ale bardzo dużo! |Ja|
[...]
- "Ile mebli jest w domu?" |Nauczyciel|
- Dużo. |Ktoś|
- A rodzice się liczą? |Andżelika|
- Ludzie, na miłość Boską! Wy macie je przetłumaczyć, a nie na nie odpowiadać! *walnąwszy się w łeb* |Nauczyciel|
xDDDDD

6. Jak szłam na WF z gimnazjum do podstawówki, to jakaś dziewczyna (z podstawówki) nie dość, że chciała uciec z lekcji, to jeszcze komuś kurtkę ukradła. Jakiś nauczyciel Ją zatrzymał.






WTOREK

1. Przed geografią.
- Aaaa, to miałam Ciebie na fejsie zaakceptować! |Ja|
- Aśka, właśnie! |Agata|
Więc weszłam na facebooka. Ogólnie to dwa miesy na nim nie siedziałam :P
Miałam trzy zaproszenia.
Zaakceptowałam Agatę, a ta się patrzy jakie jeszcze zapra mam. I Ona chciała wcisnąć akceptację kogoś, a wcisnęła "usuń". Tzn? Ja Ją przyjęłam, a Ona siebie usunęła xDDDD niechcący xD

2. Matematyka.
- Więc w rombie... |Nauczycielka|
- Komu Pani wrąbie? |Ja|

3. Geografia. Pani sprawdza obecność, a Oliwia się mnie o temat pyta. Kiwnęłam Jej ręką, że chwila. Gdy 'odhaczyłam', że jestem, powiedziałam, że temat to "rodzaje chmur". Po chwili:
- Paniiiii! Temat to "rodzaje burz"? |Oliwia|
- Chmurrrrr! |Ja|
- Rodzaje chmur. |Pani|
- Rodzaje burz *śmiech* |Agata|
xDDDDD

4. Geografia.
- Jakby babka na historii się pytała czemu mnie nie ma, to powiedzcie, że Babcia mnie zwolniła. |Wiktoria|
Grupa Jej znajomych się zgodziła.
- A ja ucieknę. |Wiktoria|
Poza grupą Jej znajomych tylko ja to słyszałam i nie wiem co mam z tą informacją zrobić....

5. Na godzinie wychowawczej Pani czytała Nasze samooceny (które Oni pisali, mnie wtedy nie było). I ja się bałam straszliwie, bo Oliwia miała frekwencję 74% a miałaby ocenę nieodpowiednią.
Ogólnie oceny z zachowania są cztery, które składają się w jedność. Zachowanie wobec klasy, nieobecności, godziny nieusprawiedliwione i czwartego zapomniałam.
Cholernie się bałam, bo moja frekwencja to 66,80%
Co więc robiłam przez te 33,20%? Siedziałam w domu xDDDDDDD
Ale dowiedziałam się, że nie wpłynie to na ocenę z zachowania :D
Why? Eh, no jak miałam te problemy z klasą....:P

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Peenk

wczoraj