Dzień, który jest w połowie dobry a w połowie zły
DOBRY bo zwały :)
1. Biologia.
- A kto tam mówi "pedały"? |Pani|
I cała klasa w śmiech xDD
2. Biologia. Pani coś gada o żółwiach, a Tosterowy Kradziej Krzeseł * (Agata) zrozumiała, że Pani gada o żulach xDDDDDD
3. Biologia. TTK (Agata) do mnie coś gada, że ptaki na lampie. To ja się gapię przez okno i nie widzę. A ona na końcu lekcji, że u góry, to ja się patrzę nade mnie a ona, że nie w klasie i taka beka xDDD a chodziło jej o to, że kiedyś tam, jakieś ptaki wykonywały tańce godowe na lampie przy jej bloku xD
4. Biologia. Pani coś mówi o Pawiach. A ja zrozumiałam Pawianach, a później Pazdanach. Rezultat: Rozmnażanie Pazdanów xDDDDD
5. Przerwa. Idziemy z koleżankami do podziemi, a chłopaki z trzeciej klasy [gimnazjum] do nas wszystkich: pierdolcie je w butach! Tak między sobą xDDDD
6. WF. Pierwsza godzina. Miałyśmy iść na siłownię, ale facet coś, że nie, później, że tak i niezdecydowany. I jak my chciałyśmy zostać przed drzwiami siłowni, a facet, że nie, to jak my przed owymi drzwiami siłki czekałyśmy, a facet miał zaraz przyjść, to my mu zamknęłyśmy drzwi dzielące podstawówkę z gimnazjum i tak oto pozostał se w podstawówce :) nie.. chyba nie.. Muszę rozczarować.. Co prawda zamknęłyśmy faceta na klucz, ale on miał własny i se otworzył :( ale i tak xDDDD
7. Druga lekcja WF i zarazem ostatnia dzisiejszego dnia. Facet wszedł po coś na salkę, a my go zamknęłyśmy xDD ale nie na klucz, bo nie miałyśmy, więc zabarykadowałyśmy te drzwi xDD a potem, tak przy końcu, to rękami musiałyśmy podtrzymywać, aż w końcu go wypuściłyśmy :P
To na tyle ze zwał, teraz druga część.
_____________________________________
ZŁY przez jedną sytuację
Druga godzina wuefu, zepsuła cały mój dzień [?] przekonajcie się sami..

1. Biologia.
- A kto tam mówi "pedały"? |Pani|
I cała klasa w śmiech xDD
2. Biologia. Pani coś gada o żółwiach, a Tosterowy Kradziej Krzeseł * (Agata) zrozumiała, że Pani gada o żulach xDDDDDD
3. Biologia. TTK (Agata) do mnie coś gada, że ptaki na lampie. To ja się gapię przez okno i nie widzę. A ona na końcu lekcji, że u góry, to ja się patrzę nade mnie a ona, że nie w klasie i taka beka xDDD a chodziło jej o to, że kiedyś tam, jakieś ptaki wykonywały tańce godowe na lampie przy jej bloku xD
4. Biologia. Pani coś mówi o Pawiach. A ja zrozumiałam Pawianach, a później Pazdanach. Rezultat: Rozmnażanie Pazdanów xDDDDD
5. Przerwa. Idziemy z koleżankami do podziemi, a chłopaki z trzeciej klasy [gimnazjum] do nas wszystkich: pierdolcie je w butach! Tak między sobą xDDDD
6. WF. Pierwsza godzina. Miałyśmy iść na siłownię, ale facet coś, że nie, później, że tak i niezdecydowany. I jak my chciałyśmy zostać przed drzwiami siłowni, a facet, że nie, to jak my przed owymi drzwiami siłki czekałyśmy, a facet miał zaraz przyjść, to my mu zamknęłyśmy drzwi dzielące podstawówkę z gimnazjum i tak oto pozostał se w podstawówce :) nie.. chyba nie.. Muszę rozczarować.. Co prawda zamknęłyśmy faceta na klucz, ale on miał własny i se otworzył :( ale i tak xDDDD
7. Druga lekcja WF i zarazem ostatnia dzisiejszego dnia. Facet wszedł po coś na salkę, a my go zamknęłyśmy xDD ale nie na klucz, bo nie miałyśmy, więc zabarykadowałyśmy te drzwi xDD a potem, tak przy końcu, to rękami musiałyśmy podtrzymywać, aż w końcu go wypuściłyśmy :P
To na tyle ze zwał, teraz druga część.
_____________________________________
ZŁY przez jedną sytuację
Druga godzina wuefu, zepsuła cały mój dzień [?] przekonajcie się sami..

Tu jest opisana cała sytuacja.. Wybaczcie, że bez Polskich znaków, ale pisałam na telefonie ;>
===========
* Tosterowy Kradziej Krzeseł - moja koleżanka Agata. Wymyśliłam jej taki pseudonim ponieważ, w drugiej klasie podstawówki wołałam na nią "Aga-Toster" a teraz [1 gim] wołają na nią wszyscy "Toster", a jak jest jedno krzesło na ławkę, bo i tak się zdarza, jak wchodzimy do klasy, to zawsze ona bierze, dlatego " - Kradziej Krzeseł" xDDDDDDDDDDD
Komentarze
Prześlij komentarz