Zwały których zapomniałam opowiedzieć, lub wydarzyły się przed powstaniem bloga

1. Wiem, że to był piątek i lekcja język polski.
- Słuchaj, jak żona zbije szklankę to kurwa jest dobrze *machając rękami* |Dawid|
- Ale jak mąż stłucze szklankę to kurwa jest tak źle i tak odjebane, że.. |Dawid|
- [...] |Wiktor|
- No. I właśnie dlatego zostanę prawiczkiem *rozkładając się na krześle jak na leżaku* |Dawid|
Zaczęłam się śmiać.

2. Chyba to była historia.
- Macie gumkę? |Nauczycielka|
- Nie |Słychać głosy|
- Dobrze, dobrze już mam. |Nauczycielka|
- Jak to śmieszne brzmi. |Dawid|
- Ooo ja mam gumkę! |Wiktor|
- Hahahahah! Ale to fajnie brzmi! |Dawid|
#AchTeSkojarzeniaMojejKlasy

3. Polski. Dawid z Wiktorem gadają na odległość.
- Jeszcze tylko wf i do domu. Ale mn nie będzie bo mam zwolnienie. |Dawid|
- Ale nie ma wf. |Wiktor|
- Co kurwa?! Nie pierdol! |Dawid|

4. Przyroda.
- Znów się popsuł. |Dawid|
- Co? |Ja|
- Telefon. |Dawid|
- Aha. |Ja|
- O wirus. |Dawid|
- Ahaa. |Ja|
- No patrz *pokazuje, że nie może nigdzie wejść bo cały czas wyskakuje wirus* |Dawid|
- O kurde. Ale Ty jesteś znawca, to naprawisz. A jak nie to oddasz do informatyka. |Ja|
- *Puknął się w łeb* |Dawid|

5. Nwm jaka lekcja. Ahaa polak i to w czwartek.
- Rozbiłem telefon.. |Dawid|
- O Boże.. Znowu?? |Ja|
- Tak, a wiesz jak? |Dawid|
- Jak? |Ja|
- Byłem wczoraj u kolegi, nie i na ulicy rozbierała się jakaś kobita nie i.. |Dawid|
- Nie kończ *wytrzeszcz oczu* wiem o co chodzi.. |Ja|
- Ale dokończę. No i rozbierała się na ulicy i postanowiłem to sfotografować. |Dawid|
- *Puknęłam się w łeb* Chwała pomysłu. |Ja|
- Dzięki no i z kolegą się wychyliliśmy przez okno, nie i fotografowałem i... upuściłem telefon. |Dawid|
- O... kurde. |Ja|
- No. Rozbił się. |Dawid|
- Współczuję. |Ja|
- No, dzięki. |Dawid|

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Peenk

wczoraj