Co dziś zrozumiałam i inne opowieści
1. Dziś była trzecia próba do poloneza. W sumie piąta, ale nie byłam w czwartek i piątek w szkole, to dla mnie trzecia. Jak zwykle są trzy próby na czterdzieści pięć. Na pierwszej dzisiejszej próbie tańczyłam sama, a później z jakimś chłopakiem (ale nie tym samym co wczoraj). Zrozumiałam już na sto pro że nie ma czego się bać. Przekonałam się do tej polonezowej muzyki do tego stopnia, że po szkole jej słuchałam na YT ;D
Dziękuję Ci za przekonywujący komentarz:
W znacznym stopniu to właśnie dzięki temu komentarzowi, przekonałam się do Poloneza. Wam również tego życzę, jeśli nie trawicie tego tańca ;)
2. Historia. Było coś "Polska Akcja Humanitarna" i coś żeby to zapamiętać. To ja zapisuję w podręczniku. Ale "humanitarna" napisałam przez "ch". A potem w ćwiczeniu coś była ta nazwa, ja patrzę a tu przez "h". To ja szybko poprawiam.
- Witaj w klubie, też jestem dyslektyczką. Napisałam "humanitarna" przez "ch". |Ja|
- *Śmiech* |Nikola|
PS. Nikola jest dyslektyczką.
3. Ale dziś mnie koleżanki wkurwiły, po prostu zajebioza.. Przed plastyką i na plastyce cały czas śpiewały piosenki typu:
"Aśka, kocha, kocha *imię lub nazwisko*" Byli tu sami faceci, rzecz jasna, nauczyciele, ale i uczniowie. Kurwa najchętniej bym im zajebała. Przeklinałam głośno, nie zważając na konsekwencje. Miałam to gdzieś. To były emocje. A raz:
- Aśka, kocha, kocha dyrektoraa! |Agata & Nikola|
- No kurwa! Zamknijcie się! Chcecie w ryja?! |Ja|
Albo już przyjemniejszy dialog:
- Aśka! Nie ma kompów! Poloneza ćwiczymy na kompach! |Agata|
- Zajebiście! *krzycząc na całą klasę z uradowaniem, walnąwszy w ławkę ręką* |Ja|
Jezu kurwa czy one nie mogły zaśpiewać "Aśka, kocha, kocha Wiktora"?! To bym im nie przyjebała, a zgodziła i przytaknęła...
Dziękuję Ci za przekonywujący komentarz:
W znacznym stopniu to właśnie dzięki temu komentarzowi, przekonałam się do Poloneza. Wam również tego życzę, jeśli nie trawicie tego tańca ;)
2. Historia. Było coś "Polska Akcja Humanitarna" i coś żeby to zapamiętać. To ja zapisuję w podręczniku. Ale "humanitarna" napisałam przez "ch". A potem w ćwiczeniu coś była ta nazwa, ja patrzę a tu przez "h". To ja szybko poprawiam.
- Witaj w klubie, też jestem dyslektyczką. Napisałam "humanitarna" przez "ch". |Ja|
- *Śmiech* |Nikola|
PS. Nikola jest dyslektyczką.
3. Ale dziś mnie koleżanki wkurwiły, po prostu zajebioza.. Przed plastyką i na plastyce cały czas śpiewały piosenki typu:
"Aśka, kocha, kocha *imię lub nazwisko*" Byli tu sami faceci, rzecz jasna, nauczyciele, ale i uczniowie. Kurwa najchętniej bym im zajebała. Przeklinałam głośno, nie zważając na konsekwencje. Miałam to gdzieś. To były emocje. A raz:
- Aśka, kocha, kocha dyrektoraa! |Agata & Nikola|
- No kurwa! Zamknijcie się! Chcecie w ryja?! |Ja|
Albo już przyjemniejszy dialog:
- Aśka! Nie ma kompów! Poloneza ćwiczymy na kompach! |Agata|
- Zajebiście! *krzycząc na całą klasę z uradowaniem, walnąwszy w ławkę ręką* |Ja|
Jezu kurwa czy one nie mogły zaśpiewać "Aśka, kocha, kocha Wiktora"?! To bym im nie przyjebała, a zgodziła i przytaknęła...
Komentarze
Prześlij komentarz