Zwały ever!
1. Przed matematyką. Ja gadam z Wiktorią a Agata z Nikolom. W pewnym momencie Wiktor podszedł do Nikoli i dał jej kasę. I poszedł. Agata z Nikolom dalej gada, a w pewnym momencie:
- Jestem w ciąży~! |Nikola|- Coo? |Ja|
- Wika, słyszałaś to?! |Ja|
- Ale co? |Wiktoria|
- Nikola mówi że jest w ciąży! |Ja|
- Że coo? |Wiktoria|
- Aśka, słyszałaś to? |Agata|
- Tak. |Ja|
- Ooo Nikola to super. |Ja|
- No, z Wiktorem. |Agata|
- Uuu Nikola. |Ja|
- Przyszedł do Niej, dał kasę i jest w ciąży. |Agata|
- *śmiech* |Ja|
- Ale co? |Wiktoria|
- Agata, powiedz to Wiktorii. |Ja|
- *tłumaczenie* |Agata|
- *śmiech* |Wiktoria|
Later..
- Serio Jej zapłacił? |Ja|
- Tak, a to był tak: Wiktor podszedł do Nikoli i zapłacił tą dychę co dla pani, nie no i Nikola poczuła kopanie w brzuchu. |Agata|
- *śmiech* |Ja|
Lekcja..
Wiktor za mną często siedzi i tak też było na dzisiejszej matmie. Jakiej zadanie rb i Wiktor idzie do tablicy a ja się na Ng patrzę i myślę "Kurwa, taki młody i już rucha, nie spodziewałabym się".
Matematyka.
- Dawid, przepisuj. |Nauczycielka| - A co ja przepisywarka?! |Dawid| - Jesteś uczniem tej klasy? |Nauczycielka| - No właśnie uczniem, a nie przepisywarką. |Dawid| Later... - Masz kartkę i przepisuj. |Nauczycielka| - Tylko masz przepisywać, a nie robić jak na tamtej lekcji samolocik. Nauczycielka| - Co wpierdolił w płocik. |Dawid| Wszyscy w śmiech. Koniec lekcji: - Dawid otrzymujesz ocenę nieodpowiednią. |Nauczycielka| - Zajebiście. |Dawid| Wszyscy w śmiech. Historia. Dialog #thebest!~ - Kuba przeczytaj jak napisałeś. |Nauczycielka| - Nie nie napisałem jeszcze. |Kuba| - A patrzeć się Wiktorowi w oczy to masz czas? |Nauczycielka| - Coo?! |Wiktor| - Pedały! |Dawid| - Dawid! [...] Czyjaś orientacja seksualna nie powinna Cię interesować. |Nauczycielka| Ryłam! Muzyka. Pan włączał tańce i jeden taniec był bardziej jak porno niż jak taniec. I ja se myślę "Kurwa jakie porno". Dialog: - Tu ludzie są pięknie ubrani. To pobudza zmysły mężczyzny. |Nauczyciel| - Cóż e. Nie powiem. |Wiktor| *a ubrani byli *w tańcu* - kobita w staniku a facet z rozpiętą koszulą, a kobita jeszcze w miniówce - Z wycieczki (Nikola mi przypomniała): Siedzimy sobie kulturalne w autokarze. Za mną siedział Adam i Jg kolega. Rzucili Adama pokrowiec od telefonu przede mn tak jakby. Dialog: - Ej koleżanko. |Adam| Ja zero reakcji. - Ej koleżanko. |Adam| Zero reakcji. - Ej koleżanko! *i walnął mn we włosy *żartem** |Adam| - Czego?!!! |Ja| - Podasz mi ten pokrowiec? |Adam| Podniosłam i zamiast Mu podać rzuciłam gdzie daleko w tył autokaru (niezamierzone), krzycząc przy tym na cały autokar: Masz w cholere! Angol. - Wy to siedzicie w tych komórkach a ze sobą to wgl nie gadacie. |Pani| - Niedługo to zapomnicie jak się nazywacie. Y y y y .. niektórzy to muszą sprawdzić na telefonie jak się nazywają i gdzie mieszkają. Np. Idę sobie i idą dwie koleżanki. Jedna mówi do drugiej "Ewa, gdzie mieszkasz?" na to druga "Poczekaj sprawdzę w telefonie". |Pani| - A jak ja mam na imię? |Dawid| - Dawid. |Ja| - A nazwisko? |Dawid| - Z****w |Ja| - I mieszkasz we W*******u. |Ja| - A gdzie leży W*******k? |Dawid| - Eee no w środku Polski. |Ja| - A gdzie leży Polska? |Ja| - Nie wiem. |Dawid| XD xdddd Polski. Pani coś krzyczy na klasę i na Dawida że się odwraca (do mn<3) - Przepraszam, że przeszkadzam, ale my mamy próbę do apelu, czy pani mogła by tak się nie drzeć bo każdy na drzwi się patrzy? |Wicedyrektorka|
- Ahh.. Zapomniałam... Przepraszam... Już nie będę. |Nau|
- Dobrze, bardzo dziękuję. |Wicedyrektorka|
WSZYSCY W ŚMIECH xdddd
Nie mogłam się powstrzymać ze śmiechu A potem dalej się darła XD
Komentarze
Prześlij komentarz