Tak jest, kiedyś tak nie było, mam nadzieję, że w przyszłości również nie będzie.

Witajcie. Dziś był ostatni dzień w szkole bo już jutro nie idziemy. Dopiero w poniedziałek. Ale ja miałam dziś na 08:50 (dziewczyny), a chłopaki na 08:00 bo wf. No to mogłam dłużej pospać. Obudziłam się o 06:34 ale pomyślałam po co już wstawać. Zasnęłam ponownie. Obudziłam się o 08:22. Kurwaa, masakra. Oczywiście nie poszłam. Jak się obudziłam to nie miałam świadomości niczego. Można powiedzieć, że w połowie jeszcze spałam. Koniec końców zostałam w domu, ale nie spałam później. Kiedyś budziłam się normalnie i zdążyłam zawsze do szkoły, no ok każdemu się zdarzy spóźnić się, ale u mn to rzadkość. Mam nadzieję, że w przyszłości będę normalnie wstawała do szkoły i nie będzie problemów. PS. Nikomu nie życzę zaspać. 

Komentarze

  1. Ja dopiero za tydzień! Zielona szkoła. Ale o 6:00 muszę wstać żeby na 8:00 zdążyć ;\

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja musiałam wstać o piątej, bo o siódmej była zbiórka pod szkołą.

      Usuń
    2. O kurwa! Współczuję, chociaż ja czasem w weekend wstaję o 2:00. ;) <3

      Usuń
    3. Nie pierdol! Ja czasem, ale powtarzam czasem nie śpię całą noc, a ja jest wolne to nie śpię do drugiej czasem, ale potem Mama mi marudzi XD

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Peenk

wczoraj