"Tam gdzie nie będzie już życia, umrę..."

Przepraszam, że długo nic nie pisałam... :C Wczoraj natrafiłam na piękny, hiszpańskojęzyczny filmik, z przesłaniem, że nie warto się zabijać. Jeśli znacie hiszpański dobrze, odsyłam tu ->  https://www.youtube.com/watch?v=7A7A6791TXU Jeśli nie, to i tak odsyłam do górnego linku, byście posłuchali chociaż piosenki (ja się od niej uzależniłam ❤), ale zamieszczę dla Was autorskie tłumaczenie! Zapraszam: „Chcesz się zabić? Wyobraź sobie to. Pewnego dnia przychodzisz ze szkoły. Znowu miałaś okropny dzień. Jesteś gotowa, aby się poddać. Idziesz więc do swojego pokoju i wyjmujesz list pożegnalny, który napisałaś i dokańczasz go. Bierzesz żyletkę, by się pociąć. Tniesz się ostatni raz. Bierzesz małą buteleczkę tabletek i bierzesz je wszystkie. Leżąc, przyciskasz list do klatki piersiowej, zamykając swe oczy na zawsze. Kilka godzin później, Twój młodszy brat puka do Twoich drzwi i mówi Ci, że kolacja jest już gotowa. Nie odpowiadasz, więc On decyduje się wejść. Wszystko, co widzi, to...

Przepraszam, że tak długo nie pisałam postów, postaram się to jakoś zmienić... Miałam 10 lat i jakiś nowy chłopak wprowadził się do mojego bloku. Wyszłam z Nim pewnego dnia na dwór i się w Nim zakochałam (chociaż przez cały sen nie widziałam Jego twarzy, ale był dość podobny do takiego Doriana, który wyjechał do Niemczech trzy lata temu). I potem we śnie odprowadzałam tego kolegę do domu, a się okazało, że On posiada komendę !fly, jak na utility w Transformice XDDDDD. I mieszkał na drugim piętrze (w domu Doriana, przypadek?) i pofrunął. Ja się wkurwiłam, bo zaczęło mi na Nim zależeć, a On nie pozwolił mi się odprowadzić do domu. Parę chwil później On wyszedł jeszcze na rower. A ja wzięłam też swój i wzięłam pistolet (chuj wie, skąd XDDDDD). I goniłam Go na rowerze z pistoletem XDDDDDDDDDDDD. I jechaliśmy po drodze jakby z kościoła się wracało, obok Domu Dziecka i wtedy zaczęłam do Niego strzelać, bo już się trochę zmęczyłam. I strzelałam w Jego dupę XDDDDDD. W końcu tyle strzałów, ż...