Śmieszne sytuacje z dzisiaj
1. Nie było matematyki, więc rozdzielenie. Ja, Agata, Wiktoria, Oliwia i druga Oliwia zostałyśmy rozdzielone do klasy, gdzie akurat był angielski. I taki Norbi, co siedzi w pierwszej ławce w środkowym rzędzie usnął na lekcji, więc Pani, gdy się zorientowała, chciała Go obudzić. Dziesięć razy walnęła pięścią w ławkę - śpi. Dwadzieścia razy uderzała mocno książką o Jego ławkę - śpi. Za dwudziestym pierwszym bądź dwudziestym drugim razem (walnięcia książką o ławkę) się obudził xDD
2. Też na tym rozdzieleniu. Przed moją szkołą remontują boisko, ale w sumie poza chodnikiem przed szkołą, wszystko jest w piachu i wszędzie jakieś koparki etc. I dziś coś tam wiercili. I jakiś chłopak skarżył się, że przez to wiercenie nie może się skupić. Więc Pani zamknęła okno. Lecz On dalej. Chyba za szóstą 'skargą' Pani podeszła do okna obok Niego, otworzyła je i zaczęła krzyczeć do tych robotników aby byli ciszej, bo jeden uczeń nie może się skupić xDDDD
3. Jedna Oliwia z mojej klasy ma cukrzycę i musi wychodzić często z różnych lekcji na parę minut. Tak więc na tym rozdzieleniu:
- Proszę Pani, mogę iść do toalety? |Oliwia|
- No ja Wam mówiłam, Was tu nie ma to nie możecie gadać! |Pani|
- Czyli mogę? |Oliwia|
- No jak Nas nie ma, to możesz robić co chcesz! |Wiktoria|
- No tak. |Pani|
- Aha, to czyli ja mogę sobie wyjść teraz i nie wrócić? |Ja|
- Tak. |Agata|
Ale nie poszłam xDDD a Oliwia tak.
4. Ja z Agatą rozwiązywałyśmy quizy na moim telefonie podczas rozdzielenia. I My (wszystkie rozdzielone) nie mogłyśmy w ogóle gadać, a jednak gadałyśmy. I Pani do Nas coś tam, że nie mamy gadać. I mniej więcej taki dialog:
- No ja Wam coś mówiłam! |Pani|
A ja nie wiedziałam, że to do mnie i do Agaty xD i My se dalej gadamy i rozwiązujemy.
- No ja do Was mówię. |Pani|
Ja się tylko spojrzałam, bo myślałam, że to do Wiktorii, która siedziała za mną, bo Ona cały czas gadała. I coś tam jeszcze Pani gadała i minęło trochę czasu i zorientowałam się, że to do mnie i Agaty xD
- No nie gadajcie. |Pani|
- My? |Ja|
- O Boże... No tak! |Pani|
- Aaaaa.... |Ja|
Wszyscy w lekki śmiech.
- A to przepraszamy, My już będziemy cicho. |Ja|
Wszyscy w śmiech xDDD
5. Też to rozdzielenie xDDD
Pani coś takiego powiedziała: "Ile razy mam Wam mówić, że macie nie gadać?! Was nie ma!".
A ktoś (z mojej klasy): "No właśnie Nas nie ma więc nie gadamy.".
A Pani: "No właśnie, stoją puste krzesła i gadają."
xDDDDDDDD
2. Też na tym rozdzieleniu. Przed moją szkołą remontują boisko, ale w sumie poza chodnikiem przed szkołą, wszystko jest w piachu i wszędzie jakieś koparki etc. I dziś coś tam wiercili. I jakiś chłopak skarżył się, że przez to wiercenie nie może się skupić. Więc Pani zamknęła okno. Lecz On dalej. Chyba za szóstą 'skargą' Pani podeszła do okna obok Niego, otworzyła je i zaczęła krzyczeć do tych robotników aby byli ciszej, bo jeden uczeń nie może się skupić xDDDD
3. Jedna Oliwia z mojej klasy ma cukrzycę i musi wychodzić często z różnych lekcji na parę minut. Tak więc na tym rozdzieleniu:
- Proszę Pani, mogę iść do toalety? |Oliwia|
- No ja Wam mówiłam, Was tu nie ma to nie możecie gadać! |Pani|
- Czyli mogę? |Oliwia|
- No jak Nas nie ma, to możesz robić co chcesz! |Wiktoria|
- No tak. |Pani|
- Aha, to czyli ja mogę sobie wyjść teraz i nie wrócić? |Ja|
- Tak. |Agata|
Ale nie poszłam xDDD a Oliwia tak.
4. Ja z Agatą rozwiązywałyśmy quizy na moim telefonie podczas rozdzielenia. I My (wszystkie rozdzielone) nie mogłyśmy w ogóle gadać, a jednak gadałyśmy. I Pani do Nas coś tam, że nie mamy gadać. I mniej więcej taki dialog:
- No ja Wam coś mówiłam! |Pani|
A ja nie wiedziałam, że to do mnie i do Agaty xD i My se dalej gadamy i rozwiązujemy.
- No ja do Was mówię. |Pani|
Ja się tylko spojrzałam, bo myślałam, że to do Wiktorii, która siedziała za mną, bo Ona cały czas gadała. I coś tam jeszcze Pani gadała i minęło trochę czasu i zorientowałam się, że to do mnie i Agaty xD
- No nie gadajcie. |Pani|
- My? |Ja|
- O Boże... No tak! |Pani|
- Aaaaa.... |Ja|
Wszyscy w lekki śmiech.
- A to przepraszamy, My już będziemy cicho. |Ja|
Wszyscy w śmiech xDDD
5. Też to rozdzielenie xDDD
Pani coś takiego powiedziała: "Ile razy mam Wam mówić, że macie nie gadać?! Was nie ma!".
A ktoś (z mojej klasy): "No właśnie Nas nie ma więc nie gadamy.".
A Pani: "No właśnie, stoją puste krzesła i gadają."
xDDDDDDDD
Komentarze
Prześlij komentarz