Po przeczytaniu tytułu, każdy pomyśli, że zgłupiałam :D ale nie :) Peenk = Poniedziałek ja tak mówię xD 1. Na biologii był sprawdzian. Ja myślałam, że tylko o tkankach i tylko tego tematu się na przerwie uczyłam. Okazało się, że było z całego działu xD Dobra... to będzie pierwszy sprawdzian od początku roku, co dostanę najprawdopodobniej jedynkę xD Było jakieś pytanie o korzeniach. Coś, żeby funkcję i rodzaj. To ja chciałam napisać, że jest pod ziemią, a se później pomyślałam: "kurwa, każdy korzeń jest pod ziemią, debilko" *walnąwszy się w łeb* xD A jak było o korzeniach marchwi, bluszczu i buraka, to napisałam, że korzeń marchwi jest pod ziemią, a przy pozostałych nic xDD ~ Mądra ja :3 2. Religia. - Czytając Biblię... *unosząc ową książkę w rękach* |Siostra| - Ale to jest Pismo Święte... |Oliwia| Siostra o mało co by nie omdlała i machnąwszy ręką w powietrzu, rzekła: „Oliwia, wróć się do zerówki” xDDDDD 3. Po angielskim, czyli przed wuefem... Przed WF trzeba iść do szatni po...
Jak zapewne wiecie (albo i nie) pasjonuję się kynologią. A co to? Kynologia to nauka o psach. Zacytuję, coś więcej o tym z wikipedii: "Słownik wyrazów obcych i zwrotów obcojęzycznych Władysława Kopalińskiego podaje: „kynologia - nauka o psie, jego hodowli i tresurze”. Jest to jednakże określenie zarówno ogólne (nauka o psie) jak i uszczegóławiające (hodowli i tresurze) w sposób, z jakim trudno się dziś zgodzić. Czym innym bowiem jest chów, czym innym hodowla, podobnie jak tresura i wychowanie. Zawężanie więc pojęcia kynologii, do tychże dwóch pojęć sugeruje albo „wąskość” pojęcia (czemu przeczy pierwsza część definicji), albo też nadaje akurat tym dwu aspektom nadmierne znaczenie. Uwzględnić bowiem należy zarówno aspekt psa jako zwierzęcia (z punktu widzenia choćby biologii czy weterynarii), jak też i szerokie spektrum jego związku z człowiekiem. Reasumując przyjąć należy, iż kynologia obejmuje te zagadnienia innych nauk, które pośrednio lub bezpośrednio odnoszą się do psa, jak r...
Komentarze
Prześlij komentarz