Dzisiejszy dzień
Właśnie niedawno wróciłam z dworu. Byłam od czternastej do dwudziestej. Mówię wprost - jestem wykończona. Obecnie nie śpię już 25h/26h a i nachodziłam się na dworze. Ale mam troszkę dużo zwał. A więc:
#1 (#NajTheBest)
Wracamy od strony boiska szkolnego. Za Nami (czyli mną i Agatą) jechał jakiś zjeb z drugim zjebem na jednym rowerze (mam prawdo Ich tak nazywać, sami się przekonacie). I kurwa wrzeszczą "Z drogi!!" jak małe dzieci. Raz Agata odpysknęła im "Sam se idź z drogi, jak się nie mieścisz". Ale na tym się nie skończyło. Spotkałyśmy Ich jeszcze parę razy i Nas wyzywali. Sami posłuchajcie:
- Z drogi!!!!!!! |Oni|
- No mówię, sam idź. |Agata|
- Nie! Macie się Nas słuchać. |Oni|
- Hahahahaha! Żarty?! |Ja|
- Nie!!!!!!!! |Oni|
I gdzieś odjechali. Za jakiś czas znów Ich spotykamy.
- Kurwa. Aż nasramy Wam na twarz! |Oni|
- O kurwa, jakie zjeby. |Ja|
- Aśka, bez tego typu określeń. |Agata|
- A co? Nie są zjebami??? Przecież Nas wyzywają i w ogóle. Zabronisz mi przeklinać? Dasz mi cenzurę? No chyba przyznasz, że normalni nie są, co, nie? |Ja|
- A no przyznam. |Agata|
- No właśnie. |Ja|
- Pojebane jesteście! |Oni|
- Nawzajem! |Agata|
- No i kurwa fajnie, ale już wypierdalajcie. |Ja|
- Sama wypierdalaj jebana [...] *NIE DOKOŃCZYŁ* |Oni|
- Wiesz co, takimi tekstami nikogo nie zgasisz. |Agata|
- No właśnie. Młode bachory, które myślą, że są fajne. Kurwa, jakie teraz zjeby są. |Ja|
SERIO? NAJPRAWDOPODOBNIEJ JEDEN Z NICH BYŁ Z PIĄTEJ KLASY, A DRUGI Z CZWARTEJ I PODSKAKIWALI DO PRAWIE GIMNAZJALISTEK?! PFF, KURWY. NIE O TO CHODZI, ŻE SKREŚLAM KOGOŚ Z POWODU WIEKU, ALE PRZYZNACIE, ŻE ROZUMU TO ZA GROSZ NIE MAJĄ.
#2
- Aśkaaaa! |Agata|
- No? |Ja|
- Mam tekst jak Ich zgasić! |Agata|
- No to wal! Mów! |Ja|
- "Nie będę się zniżała do Twojego poziomu, a więc nie nasrasz mi na łeb." |Agata|
- Hehehe, świetne. |Ja|
- No! Teraz to na pewno Ich zgaszę! Aż się odczepią! |Agata|
[...]
- No i ja pomyślałam... |Agata|
- Chwila, to Ty jesteś dziewczyną? |Ja|
- No Aśka, no tak!!! |Agata|
- Woow. |Ja|
- Boże, Aśka. |Agata|
Later..
- No mówisz, że serio jesteś dziewczyną? |Ja|
- No Aśka! Przecież znasz już mnie siedem lat. Prawie osiem. |Agata|
- A no fakt. |Ja|
- Noo. Ej a Ty jesteś chłopakiem? |Agata|
- What The Fuck?! Co Ty kurwa pierdolisz?! |Ja|
- Nie wyglądasz na dziewczynę. |Agata|
- O kurwa. Nie no wyglądam. |Ja|
- Taa. |Agata|
- Ej, ale przyznasz, że tekst super? |Agata|
- Nu. |Ja|
- Tak się ekscytuję! |Agata|
- No, jarasz się tym jak.. |Ja|
Ona jest ciut zjebana, ale ciort.
Ahm, tak na "PS-ie" (czyt. peesie), to Oni nie przyjechali i Agat nie mogła im powiedzieć tego tekstu.
#1 (#NajTheBest)
Wracamy od strony boiska szkolnego. Za Nami (czyli mną i Agatą) jechał jakiś zjeb z drugim zjebem na jednym rowerze (mam prawdo Ich tak nazywać, sami się przekonacie). I kurwa wrzeszczą "Z drogi!!" jak małe dzieci. Raz Agata odpysknęła im "Sam se idź z drogi, jak się nie mieścisz". Ale na tym się nie skończyło. Spotkałyśmy Ich jeszcze parę razy i Nas wyzywali. Sami posłuchajcie:
- Z drogi!!!!!!! |Oni|
- No mówię, sam idź. |Agata|
- Nie! Macie się Nas słuchać. |Oni|
- Hahahahaha! Żarty?! |Ja|
- Nie!!!!!!!! |Oni|
I gdzieś odjechali. Za jakiś czas znów Ich spotykamy.
- Kurwa. Aż nasramy Wam na twarz! |Oni|
- O kurwa, jakie zjeby. |Ja|
- Aśka, bez tego typu określeń. |Agata|
- A co? Nie są zjebami??? Przecież Nas wyzywają i w ogóle. Zabronisz mi przeklinać? Dasz mi cenzurę? No chyba przyznasz, że normalni nie są, co, nie? |Ja|
- A no przyznam. |Agata|
- No właśnie. |Ja|
- Pojebane jesteście! |Oni|
- Nawzajem! |Agata|
- No i kurwa fajnie, ale już wypierdalajcie. |Ja|
- Sama wypierdalaj jebana [...] *NIE DOKOŃCZYŁ* |Oni|
- Wiesz co, takimi tekstami nikogo nie zgasisz. |Agata|
- No właśnie. Młode bachory, które myślą, że są fajne. Kurwa, jakie teraz zjeby są. |Ja|
SERIO? NAJPRAWDOPODOBNIEJ JEDEN Z NICH BYŁ Z PIĄTEJ KLASY, A DRUGI Z CZWARTEJ I PODSKAKIWALI DO PRAWIE GIMNAZJALISTEK?! PFF, KURWY. NIE O TO CHODZI, ŻE SKREŚLAM KOGOŚ Z POWODU WIEKU, ALE PRZYZNACIE, ŻE ROZUMU TO ZA GROSZ NIE MAJĄ.
#2
- Aśkaaaa! |Agata|
- No? |Ja|
- Mam tekst jak Ich zgasić! |Agata|
- No to wal! Mów! |Ja|
- "Nie będę się zniżała do Twojego poziomu, a więc nie nasrasz mi na łeb." |Agata|
- Hehehe, świetne. |Ja|
- No! Teraz to na pewno Ich zgaszę! Aż się odczepią! |Agata|
[...]
- No i ja pomyślałam... |Agata|
- Chwila, to Ty jesteś dziewczyną? |Ja|
- No Aśka, no tak!!! |Agata|
- Woow. |Ja|
- Boże, Aśka. |Agata|
Later..
- No mówisz, że serio jesteś dziewczyną? |Ja|
- No Aśka! Przecież znasz już mnie siedem lat. Prawie osiem. |Agata|
- A no fakt. |Ja|
- Noo. Ej a Ty jesteś chłopakiem? |Agata|
- What The Fuck?! Co Ty kurwa pierdolisz?! |Ja|
- Nie wyglądasz na dziewczynę. |Agata|
- O kurwa. Nie no wyglądam. |Ja|
- Taa. |Agata|
- Ej, ale przyznasz, że tekst super? |Agata|
- Nu. |Ja|
- Tak się ekscytuję! |Agata|
- No, jarasz się tym jak.. |Ja|
Ona jest ciut zjebana, ale ciort.
Ahm, tak na "PS-ie" (czyt. peesie), to Oni nie przyjechali i Agat nie mogła im powiedzieć tego tekstu.
Komentarze
Prześlij komentarz