Dlaczego czasem czegoś nie rozumiem

Wszystkiego to nikt nie rozumie. Ja nie należę do osób które mają swoje towarzystwo (np. koledzy czy koleżanki ze szkoły) i mają jakiś określony język czy piszą skrótami. Nie, ja piszę normalnie, owszem piszę skrótami, ale staram się to eliminować. Ale może zapytacie dlaczego nie należę do tych osób. Otóż od zawsze jestem osobą nieśmiałą (co zapewne już wiecie). Więc jakoś nie zagadywałam do osób z klasy czy coś żeby się z kimś przyjaźnić. Nie, ja stałam zawsze z boku. Hmmm można powiedzieć, że tak jest do dziś. Ale nie tak samo, a podobnie. No i wiadomo jak się nie ma przyjaciół, swojej paczki to nie poznaje się tego slangu i się go nie używa. Znam mało osób takich jak ja. Wszędzie gadają jakimś ledwo co zrozumiałym językiem. No to kurwa chyba oczywiste, że nie będę z Tobą gadała w jakimś kurwa Kosmicznym języku bo go nie znam. I odrzucanie takich osób z "grona lubianych" czyli nieakceptowanie takiej osoby jest zwykłym debilstwem i niczym więcej (według mnie). Ale zdążyłam się przyzwyczaić. Ja pierdole i kurwa sorry ale muszę to napisać. Po chuj wymyślacie jakieś kurewskie języki, których - poza tą określoną grupą ludzi - nikt nie rozumie?! A w dzienniku pały się sypią. No kurwa brak mi słów. Ale taa, oczywiście "zbuntowana młodzież", określenie na prawdę..  Może orłem nie jestem w nauce, ale nie robię wymienionych rzeczy.
Napiszcie w komentarzu swoje zdanie na ten temat.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Peenk

Coś więcej o mojej pasji.